Zastanawiasz się nad rozwojem swojego biznesu i nie wiesz jak, kiedy i od czego zacząć?
Jeśli tak to zapraszam Cię do przeczytania mojego wywiadu poniżej, w którym moim gościem był Szymon Niestryjewski – przedsiębiorca, doradca biznesowy, inwestor. Właściciel SN Accounts – jednego z najbardziej rozpoznawalnych biur księgowych w Wielkiej Brytanii, co-founder Profitcrew – agencji rozwijającej biznesy na zagranicznych marketplace’ach takich jak Amazon, eBay, CDiscoun, Kaufland, współwłaściciel start-upu Furtastic, który zajmuje się sprzedażą ekologicznych produktów dla zwierząt. Na co dzień doradza biznesom, pomaga firmom w wejściu na rynek UK, w rozumieniu prowadzenia biznesu w Wielkiej Brytanii, brytyjskiego systemu księgowego i podatkowego oraz skalowaniu firm na rynki zagraniczne i osiąganiu niezależności finansowej. Współtwórca Midlands Polish Business Club oraz Multicultural Business Club skupiających polskich i zagranicznych przedsiębiorców, członek organizacji takich jak m.in. BNI, The Institute of Certified Bookkeepers czy Coventry & Warwickshire Chamber of Commerce.
Jakie oprogramowanie pomaga Tobie w Twojej pracy?
Tych programów i oprogramowań jest bardzo dużo, testowałem naprawdę wiele. Nie będę ukrywał, że nie umiem obsługiwać oprogramowania i mój poziom techniczny nie jest na bardzo wysokim poziomie, ale jestem dobrym testerem i mogę powiedzieć, czy coś działa fajnie, czy coś w ogóle nie działa. Dla osób, które zaczynają biznes sugerowałbym, aby rozpoczęły od najzwyklejszego Excela oraz kartki papieru czy notesu. Jednym z takich oprogramowań, które jest dla mnie bardzo przydatne to jest Outlook, w którym zarządzanie mailami jest bardzo fajne i który również jest połączony z kalendarzem co bardzo ułatwia pracę. W jednym z projektów w firmie mamy też wdrożone Trelo, które lubię używać ze względu na prostotę, co więcej jest też dobre dla małych zespołów. Pamiętajmy, że jakiegokolwiek oprogramowania byśmy nie używali to my i tak musimy mieć samodyscyplinę, żeby do tego programu wejść, coś sprawdzić bądź coś zrobić. Używanie odpowiedniego oprogramowania usprawni naszą pracę, ale trzeba umieć je dobrze obsługiwać, bo sam program za nas tego nie zrobi. Najpierw musimy się zastanowić, czy w ogóle potrzebujemy dane oprogramowanie i do czego jest nam potrzebne i jestem za tym żebyśmy korzystali z tych możliwości jakie nam dają programy. Korzystam również z Teams głownie do komunikacji z jedną z moich firm, natomiast w drugiej firmie korzystamy z Messengera (stara wersja poparta Facebookiem). Korzystamy również ze spreadsheetów na Google Drive, Zooma czy Streamyarda. Facebook również jest dobrym narzędziem – ja osobiście mam kilka grup zamkniętych, prywatnych – gdzie członkami są osoby, które ze mną pracują czy współpracują. Mi jest łatwiej i prościej zrobić telefonem nagranie Live i opublikować to na takiej grupie, bo mogę to zrobić w dogodnym dla mnie czasie, a osoby do których przekazuję ta informację mogą także w dowolnym czasie to wideo zobaczyć i zawsze do niego wrócić, jeśli jest taka potrzeba. Także nagrywanie czy spisywanie procedur czy pomysłów jest bardzo pomocne i na pewno przyda się, gdy zatrudnimy nowych pracowników.
Z racji tego, że w moich przedsiębiorstwach jest trochę więcej osób, że wszelakiego rodzaju programy darmowe nie działają i potrzebujemy do funkcjonowania programów które są płatne ze względu na ilość użytkowników, dlatego ja za te wszystkie programy muszę płacić. Ale na samym początku ja w ogóle nie płaciłem za programy i szukałem tylko i wyłącznie darmowych rozwiązań. Natomiast kiedy macie już firmę, która robi dużo większe obroty i zatrudniacie trochę więcej ludzi, to nie możemy się nastawiać, na tylko darmowe programy, bo na dłuższą metę to się nie uda.
Co to jest skalowanie biznesu?
Generalnie definicją skalowania biznesu jest to abyśmy rozwijali biznes, który prowadzimy bez zwiększania znacząco kosztów i żeby rosła siła biznesu w postaci sprzedaży oraz wyników finansowych. Kolejna definicja skalowania biznesu jest to rozwój również oparty o rozwój pracowników i możliwości, aby firma nam rosła. Nie będzie to zawsze możliwe żebyśmy mogli rosnąc nie wiadomo w jak dużym tempie bez inwestycji czy powiększania naszych kosztów.
W przypadku skalowania biznesu chodzi o to, żeby minimalnie wzrastać, jeśli chodzi o koszty, a robić skalę na tym, żebyśmy mieli więcej klientów czy więcej mogli obsłużyć. Również właśnie automatyzując procesy, procesując wiele rzeczy w naszych firmach i robiąc procedury, to jest właśnie ta forma skalowania biznesu.
Czy żeby skalować biznes trzeba mieć pieniądze w biznesie?
Żeby robić cokolwiek w biznesie trzeba mieć pieniądze, czyli biznes musi mieć podstawy do zarabiania pieniędzy. Oczywiście można wyskalować wiele rzeczy i zrobić bez posiadania pieniędzy, ale to się wiąże z większą ilością pracy i zaangażowania.
Czy biznes trzeba skalować?
Biznesu tak naprawdę nie trzeba skalować, bo jeżeli komuś odpowiada, ile zarabia, dobrze się z tym czuje, nie lubi zatrudniać, delegować i nie chce poświęcać więcej czasu na rozwój biznesu to też jest ok i nie upierałbym się, że każdy biznes trzeba skalować. Według mnie często wywierane jest to presją otoczenia czy ‘social mediów’, a to nie jest wcale dobre.
Coraz częściej się spotykam z sytuacjami, gdzie osoby nie chcą skalować biznesu, nie chcą rozwijać tego biznesu, ponieważ to co robią na daną chwilę im odpowiada. Natomiast wiele innych osób, chciałoby uwolnić swój czas do tego, żeby posiadać biznes, czyli ‘on the business’ a nie ‘in the business’. Myślę, że dość istotne jest poproszenie kogoś o to, aby nam pomógł i spojrzał na nas z boku i podpowiedział rozwiązania jak możemy zwiększyć nasza skalę. Musimy sobie też zadać kilka pytań czego my tak naprawdę chcemy? Czy my chcemy zarabiać pieniądze i mieć ich coraz więcej, bo to nas interesuje? Czy chcemy mieć dużą firmę czy najbardziej rozpoznawalną? Czy chcemy zarabiać, ale też mieć dużo czasu? Musimy określić jakie parametry nas interesują, żebyśmy do takich parametrów sobie tą firmę poskładali.
Różnica pomiędzy wzrostem a skalowaniem biznesu?
Jeśli chodzi o wzrosty w biznesie, to mogą być one czasowe, czyli to się nie kojarzy z czymś co będzie na stałe, jest to bardziej wzrost tymczasowy (np. możemy mieć wzrosty sprzedaży przed świętami). Natomiast jeśli dobrze wyskalujemy biznes, który będzie miał odpowiednie procedury, będzie odpowiednio zarządzany i będzie odpowiednio funkcjonował, jest w stanie przynieść nam nasze przychody w firmie na relatywnie podobnym poziomie. Oczywiście wzrosty nie są złe, ponieważ jeżeli firma wie o tym, kiedy będą wzrosty, kiedy będą ‘peaky’ sprzedażowe, są to bardzo dobre rzeczy, ponieważ jeśli o tym wiemy to możemy się fajnie przygotować. Skalowanie raczej nie powinno mieć tego wzrostu kosztów. Oczywiście w biznesie nie jesteśmy w stanie zaplanować wszystkiego, bo na pewne rzeczy, które mogą się wydarzyć nie mamy wpływu jak np. pożar czy nagle nie działająca dobrze strona internetowa i wtedy możemy ponieść dodatkowe koszty, których nie planowaliśmy.
Czy jest jakaś skala, którą można podać, jeśli chodzi o koszt zeskalowania biznesu?
Raczej ciężko jest podać taką skalę, bo jedna firma będzie miała taką sytuację, że 90% przychodów to będą koszty, bo taka jest specyfika tej firmy, działając na bardzo niskiej marży, ale robiąc np. milionowe obroty. To jest wszystko kwestią na jakich jesteśmy dochodach. Najważniejsze dla mnie jest to żebyśmy znali swoje liczby jako firma i wiedzieli, czy stać nas będzie na zrobienie skali, zwiększenie obrotów firmy czy podniesienie firmy na wysoki pułap. Jeśli nie znamy liczb to może nas spotkać kilka problemów takich jak np. brak wystarczających funduszy i możliwości produkcyjnych, brak wystarczającej liczby kadry czy ludzi do pracy. W firmie powinno się liczyć non stop, dyrektor finansowy czy osoba odpowiedzialna za finanse powinna znać wszystkie słupki i je cały czas kontrolować.